Kontakt z nami

Wiadomości

Pałace Złotej Ordy

Kiedy Geoffrey Chaucer pisał "Opowieści kanterberyjskie" pod koniec XIV wieku, umieścił jedno ze swoich opowiadań w "Stodole w Krainie Tatarów"

Opublikowano

on

Kiedy Geoffrey Chaucer pisał "Opowieści kanterberyjskie" pod koniec XIV wieku, umieścił jedno ze swoich opowiadań w "Stodole w Krainie Tatarów". W tamtym czasie Sarai było uważane za stolicę potężnej Złotej Ordy. Niezależne państwo w obrębie mongolskiego imperium, Złota Orda, pierwotnie było rządzone przez dynastię Jochidów, potomków Jochiego, najstarszego syna Czyngis-chana. Od XII wieku do 1502 roku Jochidzi i ich następcy panowali na zachodniej stepie Eurazji, a także w dużej części Rosji i Azji Środkowej. Podobno syn Jochiego, Batu, założył Sarai jako letnią rezydencję w pobliżu Dolnej Wołgi w latach 50. XII wieku.

Według XIV-wiecznego arabskiego podróżnika Ibn Battuty, Sarai, położone na skrzyżowaniu ważnych tras handlowych, wkrótce rozrosło się z siedziby chanów w ogromne miasto o populacji około 75 000 mieszkańców. "Z opisów stolicy wynika, że można było podróżować przez wiele mil i nie dotrzeć do jej obrzeży w ciągu jednego dnia" - mówi historyk Marie Favereau z Uniwersytetu Paris Nanterre. "Nawet jeśli przesadzamy, można sobie wyobrazić, że to miejsce było naprawdę rozległe". Chan i jego świta odwiedzali miasto co roku, a rzemieślnicy, dyplomaci, uczeni i duchowni chrześcijańscy pozostawali tam na stałe. Druga stolica, New Saray, została prawdopodobnie założona w latach 30. XIV wieku, gdy Złota Orda osiągnęła swoje apogeum. Rządy Jochidów zakończyły się pod koniec XIV wieku, a mongolscy władcy ostatecznie poddali się rosyjskiej kontroli w połowie XVI wieku. Wtedy mieszkańcy Doliny Wołgi ponownie wykorzystali cegły adobe z miast z okresu Złotej Ordy.

Po latach debat wielu rosyjskich archeologów uważa, że Stara Saraj znajdowała się na klifie nad rzeką Achtuba, dopływem Wołgi, w miejscu Selitrennoje. New Saray byłby z kolei położony około 80 mil na północ, w miejscu zwanych Carewskim. Jednak w ostatnich latach niektórzy uczeni sugerowali, że Carewskoje było mennicą Jochidów, a Selitrennoje było siedzibą zarówno Starej, jak i Nowej Sarai. Inni uważają, że Stara Saraj znajdowała się dalej na południe od Wołgi i została przeniesiona do Selitrennoje dopiero po tym, jak zaczęły rosnąć wody Morza Kaspijskiego. "Jednym z problemów jest to, że wzdłuż Dolnej Wołgi znajduje się prawie 100 osiedli z czasów mongolskich" - mówi Favereau. "Archeolodzy i historycy mogą mieć trudności z precyzyjnym zidentyfikowaniem konkretnych miejsc". Dodatkowo, piszący o Sarai byli przybyszami ze stepu, a nie samymi Mongołami, dla których Sarai nigdy nie było ośrodkiem administracyjnym w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. "Prawdę mówiąc, stolica była tam, gdzie był chan" - mówi Favereau. "Chan rządził na koniu".

Kilka kilometrów od Selitrennoje znajduje się imponujący zespół budynków zbudowanych na potrzeby rosyjskiego filmu "Horda" z 2012 roku, który miał reprezentować Sarai. Obecnie jest to państwowy park historyczny. Jego budynki są pomalowane na brązowy kolor, ale Favereau zauważa, że zachowane płytki z czasów mongolskich, które znaleziono w tej okolicy, oraz mongolska architektura z innych części imperium sugerują, że Sarai była pełna kolorów. "Niebieski byłby obecny wszędzie" - mówi Favereau. "Prawdopodobnie Sarai było naprawdę imponujące".

Kontynuuj czytanie

Wiadomości

Virgin wprowadza kartę kredytową dla podróżników - co warto wiedzieć

Virgin Red, znana brytyjska program lojalnościowy, który oferuje loty, rejsy i hotele, z dumą ogłosił debiut swojej pierwszej karty kredytowej dla amerykańskich podróżników

Opublikowano

on

Virgin Red, znana brytyjska program lojalnościowy, który oferuje loty, rejsy i hotele, z dumą ogłosił debiut swojej pierwszej karty kredytowej dla amerykańskich podróżników.

W zeszłym tygodniu firma ogłosiła otwarcie aplikacji na nową kartę Virgin Red Rewards. Właściciele tej karty mogą zbierać aż 3 punkty za każdą wydaną dollar na markach powiązanych z sir Richardem Bransonem, w tym Virgin Atlantic, Virgin Hotels oraz dorosłej linii rejsowej Virgin Voyages. Co więcej, za wydatki na jedzenie, zakupy spożywcze, kilku serwisach streamingowych oraz ładowanie pojazdów elektrycznych, można zdobyć 2 punkty, a za pozostałe zakupy 1 punkt.

„Cieszymy się, że możemy współpracować z niesamowitymi firmami turystycznymi Virgin, oferując naszym amerykańskim członkom możliwość zamiany codziennych wydatków na Virgin Points!” – powiedziała Andrea Burchett, dyrektor ds. lojalności i zarządzająca firmy. „Karta Virgin Red Rewards jest pionierska w branży, łącząc usługi lotnicze, rejsowe i hotelowe. To klucz do większej liczby lotów przez Atlantyk, ekscytujących przeżyć w rejonach Karaibów i możliwości rozkoszowania się Bellinis w The Pool Club.”

Roczna opłata za kartę wynosi 99 dolarów, ale jej koszt można zrekompensować dzięki atrakcyjnym korzyściom, takim jak 5,000 punktów rocznicowych dla posiadaczy karty, bezpłatny trzeci nocleg w Virgin Hotels oraz brak opłat za transakcje zagraniczne. Dodatkowo, podróżnicy mogą otrzymać nagrody po osiągnięciu wydatków w wysokości 15,000 dolarów i w kolejnych 30,000 dolarów rocznie, w tym:

  • Przejażdżka na fotelu biznesowym przy lotach z Virgin Atlantic
  • Ulepszenie klasy przy lotach z Virgin Atlantic
  • Gratisowy nocleg w Virgin Hotels
  • Upgrade do jednego z apartamentów w Virgin Hotels
  • Zestaw napoi do 300 dolarów na Virgin Voyages
  • Pakiet bonusów Virgin Voyages, zawierający usługi pralnicze, codzienne kredyty na kawę oraz dostęp do prywatnej imprezy koktajlowej

Punkty Virgin Red mogą być jednym z najbardziej niedocenianych programów lojalnościowych, a lista dostępnych nagród jest regularnie aktualizowana przez grupę turystyczną. Podróżnicy mogą wymieniać punkty na jednoskładnikowe loty do Londynu od 7,500 punktów, pakiety all-inclusive na rejsy Virgin Voyages dla dwóch osób już od 95,000 punktów lub noclegi w hotelach Virgin zaczynających się od 25,000 punktów.

Kontynuuj czytanie

Wiadomości

Disney Park wprowadza nowy system cenowy za swoje atrakcje

Disney zaprezentowało nową opcję dostępu do parków rozrywkowych, która nie wymaga wcześniejszej rezerwacji, a jej koszt może sięgać nawet 449 dolarów za osobę dziennie

Opublikowano

on

Disney zaprezentowało nową opcję dostępu do parków rozrywkowych, która nie wymaga wcześniejszej rezerwacji, a jej koszt może sięgać nawet 449 dolarów za osobę dziennie.

W obu parkach - Walt Disney World oraz Disneyland - wprowadzone zostanie udogodnienie, które pozwoli odwiedzającym korzystać z tzw. kolejki Lightning Lane bez konieczności wcześniejszej rezerwacji, jednak będzie to związane z dodatkową opłatą.

Program Lightning Lane Premier Pass będzie oparty na dynamicznym systemie cenowym, dostosowującym się do popytu i daty wizyty. Ceny będą się różnić w zależności od parku tematycznego, a przewiduje się, że będą w granicach od 129 do 449 dolarów za osobę dziennie, z wyższymi stawkami w okresach szczytowych.

System ruszy w Orlando 30 października dla gości pobytowych w hotelach Disney Deluxe Resort oraz innych. Natomiast w Anaheim dostęp do Lightning Lane Premier Pass będzie możliwy od 23 października, zgodnie z zasadą "kto pierwszy, ten lepszy". Cena w Disneylandzie wyniesie 400 dolarów za osobę dziennie do końca grudnia 2024 roku.

Aby skorzystać z tej oferty, wystarczy podejść do wejścia do atrakcji przez kolejkę Lightning Lane z ważnym biletem. Usługa obejmuje popularne atrakcje, takie jak Space Mountain oraz Guardians of the Galaxy.

Należy pamiętać, że konieczne jest posiadanie ważnego biletu wstępu do parku, a wszyscy odwiedzający muszą być zarejestrowani w systemie rezerwacji hotelowych w momencie zakupu. Disney będzie kontynuował oferowanie innych usług związanych z Lightning Lane, a tradycyjne kolejki oczekiwania pozostaną dostępne dla większości atrakcji.

Kontynuuj czytanie

Wiadomości

Ceny wakacji w tureckich hotelach wzrosły o 65%

Ostatnie miesiące w Turcji przyniosły znaczący wzrost inflacji, która w jednym z miesięcy osiągnęła aż 3%, a ogólnie ceny towarów i usług wzrosły o 50% w skali roku

Opublikowano

on

Ostatnie miesiące w Turcji przyniosły znaczący wzrost inflacji, która w jednym z miesięcy osiągnęła aż 3%, a ogólnie ceny towarów i usług wzrosły o 50% w skali roku. Ta trudna sytuacja ekonomiczna wpływa na rosnące koszty wakacji w popularnych miejscach.

Z danych opublikowanych przez Turecki Instytut Statystyki (TUIK) wynika, że w minionych 12 miesiącach ceny zakwaterowania wzrosły o 98%. Koszty alkoholu i wyrobów tytoniowych wzrosły o 52%, a usługi medyczne stały się droższe o 50%.

Egipt: możliwości rozwoju

Jeśli chodzi o Egipt, jego ranking popularności wśród touroperatorów jest na pierwszy rzut oka porównywalny z Tajlandią, ale kierunek egipski ma swoje unikalne cechy, takie jak posiadanie przez wiele firm własnych środków transportu, które są aktywnie rozwijane.

Sytuacja w branży turystycznej pozostawia wiele do życzenia. Z danych TUIK wynika, że ceny w restauracjach i hotelach wzrosły o 65% w ostatnim roku. Wysoka inflacja ma wyraźny wpływ na koszty wakacji w Turcji. Eksperci przewidują, że to nie koniec wzrostu. Hotele tureckie przewidują, że na początku następnego sezonu letniego ceny będą wyższe o dodatkowe 5-8%, co oznacza, że z każdym miesiącem wakacje będą stawały się coraz droższe.

Polscy turyści nie mogą więc oczekiwać pojawienia się korzystnych cen w takich kurortach jak Antalya. Niemniej jednak, jakość usług może pozostać na dotychczasowym poziomie lub nawet się pogorszyć. Lokalne przedsiębiorstwa z branży turystycznej wyrażają obawy związane z niedoborem wykwalifikowanego personelu, co również może wpłynąć na jakość świadczonych usług.

Kontynuuj czytanie

Trending

Copyright © 2024 MojaPodroz